wtorek, 31 lipca 2018

Zainspiruj się...

Poznajecie?

Tak, to nakrętka z tymbarka!

Ciekawe czy jest ktoś, kto odkręcając lub otwierając napój tej firmy, nie czyta tekstu spod nakrętki. Ja czytam zawsze, swoje i nie swoje też, a jak byłam nastolatką, to zbierałam kapsle od tymbarków i nosiłam je przy plecaku albo piórniku... to były czasy, jeśli się nie mylę - gimnazjum, czyli ten rodzaj szkoły, który już teoretycznie nie istnieje. Mimo wielu słów krytyki w kierunku tego typu szkoły, dla mnie był to świetny czas, ale ten blog nie jest o wspominaniu mojego gimnazjum, a nie też nie jest reklamą napojów, które nawiasem mówiąc bardzo lubię. 

Ten blog jest o szeroko pojętej integracji, którą, idąc za wskazówką z nakrętki, zainspirowałam się już jakiś czas temu.

Kto mnie zna, ten wie, że bardzo lubię swoją pracę i jest ona niezwykle ważną częścią mojego życia (tak, wiem.. jestem też świadomym pracoholikiem). Dla tych, którzy mnie nie znają spieszę z wyjaśnieniem: jestem nauczycielem i terapeutą. Pracuję w szkole podstawowej oraz w fundacji z dziećmi głównie ze spektrum autyzmu, poza tym jestem wolontariuszem we wspólnocie osób niepełnosprawnych i niepełnosprawności pojawiają się też w mojej rodzinie. W związku z tymi wszystkimi działaniami zawsze mam w głowie mnóstwo przemyśleń, które lubię wyartykułować, a że najbliżsi już za bardzo nie chcą słuchać mojego gadania (tak, straszna ze mnie gaduła), to pomyślałam, że może zacząć pisać bloga. Jedni piszą o podróżach, inni o modzie i urodzie albo o gotowaniu, więc ja może nieco inaczej, tak inspiracyjnie-integracyjnie i mam nadzieję ciekawie.

Zachęcam Was również do zainspirowania się czymś, może też zaczniecie coś pisać.. czemu nie?
Ja próbuję i zobaczę, co z tego będzie.
W głowie ma mnóstwo przemyśleń i pomysłów do zrealizowania, ale o tym niebawem.

Dziękuję tym, którzy przeczytali do końca...
Do "zczytania" wkrótce :)

Kolejne fundacyjne przygody

Mamy ferie, a więc okres, w którym sporo czasu spędzam w Fundacji. Mamy ferie, a więc czas fundacyjnych wycieczek. Doszły do mnie słuchy,...